Skip to main content

Posts

Showing posts from July, 2016

Denim Bermuda Shorts & White T-shirt

  Zawsze przed rozpoczęciem wyprzedaży przeglądam ofertę sklepów internetowych i dodaję do "ulubionych" rzeczy które zamierzam kupić w trakcie przeceny. W przeciwieństwie do poprzednich lat, w tym roku nie zapisywałam WSZYSTKIEGO co mi wpadło w oko, a jedynie rzeczy które oprócz tego że mi się podobały, to były mi również potrzebne. I tak na tegorocznej przecenie planowałam kupić przede wszystkim jeansowe spodenki. Jednak nie chciałam by były to szorty (bo moim zdaniem producenci zbyt mocno wzięli sobie ich nazwę do serca i teraz wszystkie szorty są bardzo...short) , ale coś odrobinę dłuższego. Szukałam, szukałam i uwaga...znalazłam! Jeansowe bermudy to była propozycja idealna dla mnie. To chyba jeden z nielicznych przypadków, kiedy moje "ciuchowe poszukiwania" tak szybko kończą się sukcesem.  Mój wyprzedażowy łup połączyłam z białym t-shirtem z zabawnym zdjęciem Madonny, a żeby zabawy było jeszcze więcej dodałam buty w stylu Peggy Bundy ;) PS. Pochwalcie się co Wam

Oui!

Dziś mam dla Was stylizację, którą można nazwać "paryski szyk z przymróżeniem oka" . Balerinki, spodnie rurki, apaszka pod szyją to filmowy obraz mieszkanki Paryża, który chyba wiele z nas ma w głowie. W moim zestawie niby to wszystko jest, ale jednak nie do końca się zgadza... Typowe baleriny zamieniłam na sznurowane espadryle, rurki trochę się podary, a apaszkę zastąpiła bardziej rockowa banadana (czy bandama?! nigdy nie wiem...) . Mam nadzieję, że taka interpretacja francuskiego szyku Wam się spodoba. ♥ Sylwia Smells like fashion on Facebook fot. gootex ♥ body - Bershka ( TUTAJ/ HERE ) jeans - H&M (TUTAJ/HERE ) bandana - Mango (podobna TUTAJ /similar HERE ) espadryle/espadrilles - Papilion ( TUTAJ/HERE ) Follow me on Instagram

From AM to PM

Chyba łatwo da się zauważyć moje uwielbienie dla białych koszul i bluzek. Ostatnio często łączyłam je z jeansami, więc teraz dla odmiany wybrałam skórzane spodnie (no dobra...są z ekoskóry) . W ten sposób powstała baza do zestawu który z powodzeniem możecie nosić "od świtu do zmierzchu". Ale co to właściwie znaczy? Zapewne wielokrotnie widziałyście w programach telewizyjnych lub gazetach stylizacje w których "baza" jest ta sama ale wystarczy zmienić/dodać/odjąć jakiś element i czary-mary zestaw "na co dzień"/ do pracy zamienia się w bardziej imprezowo-wieczorowy. I moim zdaniem biała koszula i skórzane spodnie to baza idealna do takiej "magii". Na zdjęciach widzicie moją wersję na wieczorne wyjście. Do wspomnianej bazy dobrałam szpilki w panterkę, ale gdyby zamienić je na krótkie trampki, sneakersy czy baleriny powstałby wygodny zestaw do pracy lub na wielogodzinne śmiganie po mieście. Jeśli wybierzecie dużą torbę, która pomieści buty na zmianę t

Hey Doll!

Mom jeans goszczą na blogu po raz drugi. Poprzednim razem połączyłam je z falbaniastą bluzką i marynarką ( TUTAJ ) , a tym razem postawiłam na zdecydowanie prostsze rozwiązanie i sięgnęłam po zwykły t-shirt. Chociaż z tą jego "zwykłością" bym polemizowała. Seria Warszawska Lala to chyba najpopularniejszy produkt marki PLNY LALA. Cieszy się ona olbrzymim powodzeniem nie tylko wśród Warszawianek. Koszulka z tej serii była na mojej liście must have przez długi czas, jednak mój mąż upierał się że nadaje się ona jedynie dla dziewczyny dresiarza, a że on owym dresiarzem nie jest to zakup koszulki odwlekałam w czasie. Kiedy jednak wyszła jej czarno-złota edycja wiedziałam, że nie mam już co zwlekać i koszulka wylądowała w mojej szafie. Mimo że było to już 2 lata temu to jest ona wciąż w świetnym stanie! Połączenie t-shirtu (zwłaszcza wpuszczonego w spodnie) i mom jeans przywodzi na myśl lata 90, zaś sznurowane botki peep toe dodają odrobinę bardziej współczesnego modowego ducha.

Second One

Gdybyście widziały jakie Tumblr-y obserwuję, to zauważyłybyście że drzemią we mnie dwie zupełnie różne osoby jeśli chodzi o poczucie estetyki. Pierwsza z nich to miłośniczka minimalizmu, która najchętniej ubierałaby jedynie białe t-shirty/koszule i klasyczne niebieskie jeansy (ujawniła się w poprzednim wpisie ). Natomiast druga... ech druga po prostu krzyczy slay b*tch! ;) i właśnie ona uaktywniła się w dzisiejszym poście. Żeby jednak nie zwariować staram się jakoś je obie pogodzić i tak naprawdę każdy mój zestaw zawiera elementy obu tych światów. Jestem ciekawa czy jestem osamotniona w moim estetycznym rozdwojeniu jaźni czy może któraś z Was ma podobny problem, hmm?  ENG: If you saw tumblr pages I follow, you would know that I have two personalities when it comes to esthetics. One is a huge fan of minimalism who would only wear white t-shirts and blue jeans. The second one on the other hand... well the second one screams slay b*tch! and that personality is shown today. But to be hon

Easy As It Is

Jeansy i biały t-shirt. Połączenie idealne, w którym nie da się źle wyglądać. Połączenie które każda z nas miała nieraz na sobie. Połączenie które przez wiele lat było przeze mnie uznawane jako zbyt nudne, by pokazywać je na blogu... Tak, tak - przez długi czas myślałam, że jeśli będę pokazywać Wam tego typu zestawy to stwierdzicie że są pospolite i mało odkrywcze. Ale przecież nikt nie powiedział, że każdym strojem trzeba "odkrywać modową Amerykę" !  Moje myślenie na szczęście się zmieniło. Zamiast głowić się co by tu "niesamowitego" pokazać i przerzucać w tym celu masę ubrań z zapchanej szafy (jak to robiłam dawniej) , postanowiłam przygotować stylizację z tym co zostało w mojej garderobie po "wielkim sprzątaniu" . A zostały oczywiście białe t-shirty i jeansy. I właśnie dlatego to one odgrywają główną rolę w mojej dzisiejszej stylizacji. Mimo wszystko mam nadzieję, że nikt nie uzna jej za nudną :) ENG: Could you believe that a few years ago I thought w

My Idea

Alladynki/haremki pojawiły się w pokazach wiosna-lato 2016 m.in. u Fendi i Loewe. Ja w swojej szafie typowych spodni tego typu nie posiadam, ale już rok temu pokazywałam Wam mały manewr jak uzyskać je ze spodni palazzo - wystarczy włożyć nogawki w botki do kostek (żadna filozofia) ;) Jeśli jednak nie nosicie takiego obuwia latem możecie związać końce nogawek tasiemką i wywinąć, tak by nie było jej widać lub wręcz przeciwnie można stanowić ona ozdobę Waszych spodni. A Wy macie jakieś triki, by nadać Waszym ubraniom zupełnie nowe oblicze? Jeśli tak koniecznie podzielcie się nimi ze mną w komentarzu :) ♥ Sylwia Smells like fashion on Facebook fot. gootex ♥ body - Bershka ( TUTAJ/HERE ) kurtka/jacket - sh (podobna TUTAJ /similar HERE ) spodnie/pants - New Yorker (podobne TUTAJ /similar HERE ) choker - DIY torebka/bag - Mohito ( TUTAJ/HERE ) Follow me on Instagram