Skip to main content

Posts

Showing posts from September, 2016

Navy Shirt & Mom Jeans

Jedna z zasad pomagających zrobić porządki w szafie mówi, że jeśli się nie miało czegoś na sobie przez pół roku to należy daną rzecz wyrzucić. I choć naprawdę uwielbiam mieć ład w szafie, to są w niej rzeczy dla których złamałam tę regułę. Po prostu czuję że to jeszcze nie czas by się nimi pożegnać. Zalicza się do nich między innymi koszula, którą widzicie w dzisiejszym poście. Ostatni raz miałam ją na sobie z rok, albo i dwa temu ale mimo to wiedziałam że przyjdzie czas, że będę chciała założyć ją ponownie. Jak widzicie czas ten w końcu naszedł i wiecie co? Dobrze zrobiłam że jej nie wyrzuciłam :) A w Waszych szafach są jakieś ubrania, które przetrwają każde sprzątanie mimo że nie miałyście ich na sobie całe wieki? Czy może twardo trzymacie się "porządkowych reguł"? ♥ Sylwia Smells like fashion on Facebook   fot. gootex ♥ koszula/shirt - Stradivarius (podobna TUTAJ /similar HERE ) jeans - Pull&Bear (podobne TUTAJ /similar HERE ) buty/mules - H&M pasek/belt - Tally We...

White T-shirt & Denim Skirt

Kilka miesięcy temu pisałam Wam jak zbawienna dla mojej szafy okazała się lektura "SLOWfashion" (post znajdziecie TUTAJ ) . Nie dość że z pomocą tej książki zrobiłam wielkie porządki w mojej wiecznie zawalonej garderobie, to dzięki niej również sporządziłam listę rzeczy których do tej pory w mojej szafie brakowało. Myślę że troszkę Was zdziwi informacja, że na owej liście znajdował się (uwaga, uwaga!werble) klasyczny, biały t-shirt. Pewnie pomyślicie że zwariowałam, bo przecież nie raz pokazywałam Wam na blogu stylizacje z białymi koszulkami. Tak to prawda, ale żaden z moich t-shirtów nie jest takim typowym - jak na WF ;) Mam białe koszulki z wiskozy, z lnu czy z cienkiej, lekko prześwitującej bawełny. A t-shirt którego szukałam to taki z gęsto tkanej bawełny, bez dekoltu, bez nadruku. Taki który każda z Was na pewno kiedyś miała i to w ilości sztuk większej niż 1. Najbardziej klasyczny, najprostszy i jak się okazało... najtrudniejszy do znalezienia. Ale jak się człowiek up...